Czy ktoś z Was jest już po "przeglądzie" ? Jak to wygląda, czy przy okazji sprawdzane są kanały wentylacyjne - bo wiadomo, że jest z nimi problem... Sobola sobie z tym poradził montując w piwnicach turbinkę/wentylator - a może się mylę i jest do czegoś innego... (wątpię) - jeśli się jednak nie mylę to równocześnie przyznał się w ten sposób do wadliwie działającej wentylacji w budynku.

Ja jestem po przeglądzie. Panowie kominiarze swoim urządzeniem sprawdzili kratki wetylacyjne. Uznali, że wszystko działa dobrze, kazali podpisać i poszli.

To coś w piwnicy to kompresor i ssak chyba do jakiś urządzeń gabinetu.
A co do przeglądu to u mnie podobnie jak u Sebastiana tylko trochę się rzucali o wentylator w łazience.
Jeśli ktoś ma problem niech koniecznie go zaznaczy przy wizycie bo potem trzeba będzie gości znowu ściągać.

U mnie tez szybko i sprawnie, aż podejrzanie :)

u nas też szybciutko. Przy okazji zgłosiliśmy zimne powietrze dmuchające w zimie i ciekawa jestem czy coś z tym zrobią, czy tylko sobie to odhaczyli a podczas mrozów w łazience dalej będzie syberia.

No ale jak sprawdzali przewód kominowy z piecyka, anie wentylacyjne ? To chyba ważniejsze.

Tego z piecyka nie sprawdzali, bo to już chyba grubsza sprawa. Trzeba by piec odłączyć od komina pewnie.

No właśnie, kominowego (który jest najważniejszy) nie sprawdzają, a poziom weryfikacji kanałów wentylacyjnych z tego jak to u mnie przebiegało mogę określić jako poniżej jakiegokolwiek poziomu. Zapewne podobnie weryfikacji tych kanałów mogli by dokonać nasz listonosz i pani sprzątająca ubrani w wdzianka kominiarzy...
Po co i kto za tą parodię płaci nie chce mi się już rozważać.

Potem się człowiek dziwi jak słyszy, że często (czasem w nowym budownictwie) ludzie się zaczadzają z powodu kłopotów z wentylacją. U nas na szczęście jest zamknięta komora spalania więc...

Przecież ten przegląd nie różnił się od tego poprzedniego

ten przegląd wyglądał tak weszło dwuch panów w łazience przytknęli "coś" do kratki stwierdzili, że okej a w kuchni powiedzieli, że nie potrzebna wentylacja bo ma kuchnię elektryczną i nawet nie przytknęli nic. na pytanie czemu mimo wywietrzników w oknach z kratek dmucha zimne powietrze odpowiedzieli, że to normalne i żebym odkleił uszczelkę z progu w drzwiach wejściowych na korytaż.

Dla mnie bzdura nie przegląd hmm widać tak ma być i już ;)

P.S. Nie sprawdzali przewodu kominowego z piecyka.

A co chciałeś mieć sprawdzane w przewodzie kominowym? Przecież jakby przewód byłby nie drożny to piec nie zastartuje.

Jak wg. ciebie miałby wygladć taki przegląd?

Rockrider napisał:

A co chciałeś mieć sprawdzane w przewodzie kominowym? Przecież jakby przewód byłby nie drożny to piec nie zastartuje.

Jak wg. ciebie miałby wygladć taki przegląd?

Czyli przewodów dymowych i spalinowych z pieców, ogrzewaczy i podobnych w ogóle nie trzeba sprawdzać... ?
Brawo za nową koncepcję - może w dzienniku ustaw to zapodaj bo szkoda byśmy tylko my o tym wiedzieli ;) ;)

Każdy komin odprowadzający gazy procesu spalania trzeba okresowo sprawdzać - nie wiem jak to miałoby wyglądać u nas (mogę się dowiedzieć) - w każdym razie nie ma tutaj znaczenia, czy mamy piec z zamkniętą komorą spalania.

W przypadku zatrucia mieszkańców spalinami lub wybuchu pożaru w przewodzie kominowym brak ważnej opinii kominiarskiej może doprowadzić do oskarżenia właściciela domu o nieumyślne spowodowanie śmierci lub zniszczenie mienia na skutek zaniedbania wykonania obowiązkowego przeglądu. Nie można też wtedy liczyć na wypłatę odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową.

Czyli tutaj to był po prostu przepraszam za określenie, ale dupochron chyba jeszcze Soboli jako dewelopera, a nie celowy przegląd, który może coś sprawdzić. W poprzednich mieszkaniach (kilka wcześniej wynajmowałem) jak przychodzili panowie to nie sprawdzali czy "ciągnie" ale dokonywali pomiarów czyli podawali wartości, czasem były niezgodności w/g norm i był problem.

Swoją drogą mam 100% pewności, że przynajmniej jednej "kratki" u mnie nie mogli sprawdzić, mimo to stwierdzili, że jest ok.

Wiadomo, że nasze piecyki starają się kontrolować (presostat chyba tylko) czy są odpowiednie ciśnienia w przewodzie spalinowym, ale jeśli chcecie polegać tylko na elektronice i nie przeprowadzać kontroli przewodów to ...

Może jednak jakaś inna ekipa w innym czasie dokonuje/dokonała kontroli - to wszystko ok i cofam to co napisałem o tej kontroli.
Jeśli po wyjściu tych panów śpicie spokojniej to cel przez nich założony został osiągnięty.

Sprawa przeglądu przewodów kominowych od piecyków została zgłoszona do Reduty, czekam na informacje i uzasadnienie ze strony kominiarzy dlaczego takowy przegląd nie został wykonany.
Nie wykluczam że takie informacje uzyskam jeszcze dziś. Na pewno o tym tutaj poinformuje, żeby uciąc niepotrzebne dywagacje.

:applause:

Uzyskałem informację od firmy kominiarskiej w sprawie przeglądów przewodów kominowych - drożność przewodów kominowych sprawdzana jest z dachu przy pomocy kuli. W łazienkach nic sie nie rozmontowywuje bo jest to szczelnie zamknięty system.

Ok, czyli zapewne sprawdzili z dachu ? oby tylko lepiej niż w mieszkaniach.

Tak są w trakcie sprawdzania, ostatni rzut w sobote...

mam pytanie czy jeśli będę czekał w sobotę to muszę być cały czas czy można do nich zadzwonić jeśli tak to ma ktoś do nich numer telefonu?

czech25 napisał:

mam pytanie czy jeśli będę czekał w sobotę to muszę być cały czas czy można do nich zadzwonić jeśli tak to ma ktoś do nich numer telefonu?

Na pewno REDUTA ma numer więc proszę o kontakt z biurem.

Dziękuję.

no dobra a co z kwestią wdmuchiwaina do mnieszkania zimnego powietrza przez kratki wentylacyjne,  ktoś wie?